Waszyngton vs Moskwa: możliwy zwrot o 180 stopni?
Sondaże przedwyborcze w Stanach Zjednoczonych pokazują, iż kandydat partii republikańskiej Donald Trump ma duże poparcie wśród społeczeństwa amerykańskiego. Mimo ostatnio przegranych debat zajmuje on czołowe miejsce w rankingach politycznych i nadal cieszy się zainteresowaniem wielu wyborców.
Ciekawym jest to, że w Rosji kandydat ten cieszy się nie mniejszą popularnością, co więcej jest cytowany przez polityków rosyjskich oraz wspierany przez gałąź rządzącą Kremla. Takie jednolite wsparcie Trumpa wiąże się z wieloma układami pomiędzy Rosją a USA. Należą do nich: relacje ekonomiczne, a mianowicie rozwijanie biznesu w Moskwie, poparcie aneksji Krymu, uznanie półwyspu za rosyjski, wsparcie polityki Kremla na bliskim wschodzie, chwała Putina jako wielkiego przywódcy itd.
Takie powiązania były niejednokrotnie naświetlane przez międzynarodowe, wiodące czasopisma. Opisywały one nie tylko Trumpa ale także jego sojuszników oraz członków partii republikańskich, należących do centrów naukowych, wspieranych i często finansowanych przez Kreml. Ciekawym jest fakt, że wielu autorów opisywało Trumpa jako marionetkę Putina, która czasami nawet nieświadomie poddawała się presji, wspierała agresję czy popierała naruszenie granic międzynarodowych. Warto zaznaczyć, iż wspólne stanowiska wobec wielu problemów istniejących na arenie międzynarodowej są skutkiem chęci załatwiania własnych interesów, często ceną ludzkiego życia.
Także warto zwrócić uwagę na ten fakt, iż Putin niejednokrotnie podkreślał tzw. chęć współpracy z USA, która może nastąpić tylko i wyłącznie w sytuacji zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach.
Trump w swych wypowiedziach także często wspominał Putina, podkreślając iż jest on o wiele lepszym prezydentem a niż Barack Obama. Stwierdzał on, iż Putin ma 80% poparcia społeczeństwa i kontroluje wszystko co się odbywa w jego kraju.
Medialny aspekt
Wyraźne próby mieszania się Kremla w wybory w USA są coraz bardziej rozpowszechnianym tematem w mediach. Poniżej przedstawiam tytuły artykułów lub cytaty, występujące w różnych mediach i opisujące wcześniej wspomniane powiązania na linii Moskwa-Waszyngton.
„Rosyjscy hakerzy rządowi są najpewniej odpowiedzialni za włamanie do systemu komputerowego Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej (DNC) i ujawnienie maili z serwera DNC o tym, żeby wesprzeć kampanię prezydencką republikanina Donalda Trumpa.” TVN, Polska
„У штабі кандидата від Демократичної партії на президентських виборах у США Гілларі Клінтон звинуватили президента Росії Володимира Путіна в «іноземному втручанні» в президентські вибори у США.” ZIK, Ukraina
„Обама допустив спроби Путіна вплинути на вибори в США” Ukrainska Pravda, Ukraina
„Вибори в США: Клінтон заявила про готовність протистояти Путіну” Hlawkom, Ukraina
„U.S. Publicly Blames Russia for Hacking to Disrupt Elections” Bloomberg, USA
„Trump mała narzeczona Putina” Charlie Hebdo, Francja
„Gdy Putin wtrąca się w wybory USA” Courrier International, Francja
„Donald Trump’s Putin Crush” New Your Times, USA
W tym czasie, kiedy większość mediów światowych piszę o wspieraniu Putinem Trumpa i jego polityki, a także wtrącaniu się Kremla w wybory w Stanach Zjednoczonych, media rosyjskie wymyślają nowe kaczki dziennikarskie. Jedną z najbardziej popularnych jest informacja pojawiająca się na wielojęzycznych stronach Sputnika o tym, iż Kijów wtrąca się w wybory w USA i chcę wpłynąć na ich wynik.
Jeden z wiodących think-tanków na Ukrainie „Centrum Razumkowa”, w swych opiniach i komentarzach niejednokrotnie przedstawiał dowody współpracy Trumpa z Putinem. Członkowie centrum opisywali powiązania ekonomiczne, polityczne czy gospodarcze pomiędzy Kremlem a partią republikańską.
Warto także zaznaczyć, iż zwycięstwo Trumpa stałoby się drogą do zrealizowania planów Putina, a mianowicie zniszczenia sojuszu północnoatlantyckiego. Trump już wiele razy w swoich wypowiedziach wspominał o tym, iż on nie widzi przyszłości tej organizacji, a także, że USA nie powinny pomagać żadnym innym państwom w ich obronie. Zaznaczył on, że poszczególne państwa muszą jeszcze dopłacać Stanom Zjednoczonym za pomoc i wsparcie w dziedzinie obronności. Zniszczenie takiej organizacji jak NATO pozwoliłoby Putinowi uzyskać większe wpływy w państwach, które już kiedyś przeżywały rządy radzieckie i politykę kremlowską.
Na uwagę zasługuje fakt, iż szef kampanii Trumpa Paul Manafort, jest byłym pracownikiem prorosyjskiego prezydenta Ukrainy w latach 2010-2014, Wiktora Janukowycza i innych oligarchów z krajów byłego ZSRR. Fakt ten po raz kolejny potwierdza nie tylko poparcie Trumpa przez Putina ale również jego możliwości wpływania na decyzje liderów politycznych w USA.
Niektórzy politolodzy stwierdzają, iż Trump jest trojańskim koniem Putina, który potrafi od wewnątrz rozwalić nie tylko organizację NATO ale także całe państwo amerykańskie.
Polityka zagraniczna Trumpa
Wielu doradców oraz analityków pracujących w partii republikańskiej i odpowiadających za politykę zagraniczną państwa, należy do osób mianowanych przez Kreml. Niektórzy z nich są z polecenia Ministra Spraw Zagranicznych Rosji Siergieja Lavrowa, a niektórzy, jak Manafort (o którym już wcześniej wspominałam) są z bliskiego kręgu Putinowskiego, który już kiedyś pracował na Janukowycza i poprawiał jego image wśród społeczeństwa. Paradoksalnym jest to, iż w zespole Trumpa Manfort pełni dokładnie tę samą funkcję, którą pełnił przy rządach Janukowycza.
Warto również podkreślić fakt częstego powoływania się Trumpa na Centrum Interesu Narodowego, jako dominującego i kreującego opinię ośrodka. Jak wiadomo centrum to jest finansowane przez Kreml, a jego opinie, analizy i sugestie są często skierowane na usprawiedliwienie działań rosyjskich wobec Ukrainy. Na liście działań tego centrum jest kilka konferencji dotyczących działań na Ukrainie, sytuacji politycznej, nowej władzy i tzw. wsparcia Ukrainy przez Rosję.
Jeszcze jedne powiązania między rosyjskim oligarchą Olegiem Dieripaską, prywatnie przyjacielem Władimira Putina, a szefem sztabu Trumpa, które jak powiadamiają źródła ukraińskie są powodem do wsparcia kandydata partii republikańskiej przez Kreml. Niektóre źródła twierdzą iż ten oligarcha wspiera Trumpa w realizacji jego ścieżki politycznej oraz ułatwia mu prowadzenie biznesu w Moskwie. Natomiast Trump ze swojej strony pomaga w załatwieniu różnorodnych kwestii w sferze politycznej, które są dostosowane do interesów Dieripaska. Ciekawym jest to, iż po analizie kilkunastu rosyjskich źródeł medialnych wychodzą następujące fakty:
– na portalach pojawia się wiele informacji w których jednocześnie przedstawiony jest Trump i Dieriepaska;
– wszelkie informacje o współpracy są zaprzeczone i opisywane jako fejk internetowy;
– ciekawym jest także to, iż artykułów związanych z tą tematyką jest ponad 80 tysiący i to tylko w wersji elektronicznej w języku rosyjskim;
– z powyżej opisanych informacji wynika jeden prosty wniosek: Trumpa z Dierpaską łączy o wiele więcej niż nam wiadomo, a wszelkie przejawy, by to ukryć czy zaprzeczyć tylko ten fakt potwierdzają.
Skutki dla Ukrainy
Efekty takiej przyjaźni pomiędzy Kremlem a Trumpem dla Ukrainy są bardzo negatywne. W sytuacji gdyby Trump wygrał wybory sytuacja może potoczyć się w następujący sposób, oczywiście przykłady przywołane w poniższej liście są bardzo skrajne, lecz nie wyklucza się iż są one możliwe:
– Krym zostanie uznany rosyjskim, a referendum, który się odbyło w 2014 r. będzie uznawane za legalną podstawę do tego;
– Ukraina nie otrzyma żadnej pomocy militarnej, finansowej czy innej ani od USA, ani od NATO. Trudno też przewidzieć jak zmieni się sposób funkcjonowania sojuszu północnoatlantyckiego względem Ukrainy. Faktem jest to, iż współpraca podąży w kierunku negocjacji wraz z zaopiniowaniem zamiast realnych działań czy pomocy militarnej.
– Uznane będą DRL i ŁRL, jako osobne państwa. Republikanie będą naciskać na Kijów za zmianami konstytucji uwzględniającymi nowe jednostki państwowe w Donbasie.
– Nie wykluczone jest, iż Trump będzie próbował nakłonić Kijów do ustępstw wobec Rosji, Krymu, Donbasu oraz realizacji nowych mińskich umów, które nie będą korzystne dla Ukrainy.
– Możliwe jest stworzenie nowego forum negocjacji w zamian mińskich, dla znalezienia rozwiązania konfliktu w Donbasie. Będzie to możliwość na rozstrzygnięcie sprawy przy większych wpływach rosyjskich;
– Nie wykluczone, iż stosowane zasady funkcjonowania państwa będą nieco zmienione przez Kremlowskie KGB, które bez wątpienia będzie chciało wpływać na to co się dzieje wewnątrz USA i na decyzje dotyczące spraw międzynarodowych, w tym stosunek wobec Ukrainy, który z pewnością zostanie zmieniony.
Artur Brzeskot
Kolejny scenariusz to Syria za Ukrainę dla USA jest ważniejszy region Bliskiego Wschodu niż postsowiecka republika.